||

Najbardziej zanieczyszczone miejsca Ziemi

Zanieczyszczenia wód, powietrza i gleby są naturalną konsekwencją działalności człowieka. W niektórych miejscach globu stwarzają jednak poważne zagrożenie zarówno dla środowiska naturalnego, jak i dla ludzi.

Europa i Azja są najbardziej zanieczyszczone. Na starym kontynencie znajduje się wiele miejsc, w których środowisko naturalne bardzo ucierpiało w wyniku działalności człowieka, lecz żadne nie dorównuje pod tym względem miejscowości Czarnobyl leżącej na Ukrainie. Miejsce znane głównie z awarii reaktora atomowego trwale zapisało się w historii Europy, stając się główną przyczyną niechęci do energii jądrowej. Katastrofa, która miała miejsce 26 kwietnia 1986 roku była spowodowana przegrzaniem i stopieniem rdzenia reaktora. Doszło do chemicznego wybuchu wodoru. Choć ówczesne media głosiły, że skutki wydarzenia nie były dalekosiężne, współcześni naukowcy są innego zdania. Jej konsekwencje odczuło około 5,5 mln osób, w tym głównie mieszkańcy Ukrainy, Białorusi i Rosji. Obecnie największym problemem Czarnobylu jest zanieczyszczenie promieniotwórczymi odpadami i pyłami. Jak wskazały badania, powodują one wyższą zachorowalność na raka tarczycy u dzieci.

W Azji takich miejsc jest znacznie więcej. Są to między innymi Sumgait i Dzierżyńsk, Sukinda oraz Tianying i Linfen. Sumgait jest miastem leżącym w Azerbejdżanie. Dawniej było centrum przemysłowym Związku Radzieckiego. Rozwijał się tam głównie przemysł chemiczny. Szacuje się, że w II połowie XX wieku do atmosfery przedostawało się około 70 tys. – 120 tys. ton odpadów rocznie. Skutki zanieczyszczeń są odczuwalne do dziś, w postaci chorób nowotworowych, na które cierpi okoliczna ludność. Ryzyko zachorowalności na raka w tym rejonie jest o 22% wyższe w porównaniu z innymi regionami Azerbejdżanu. Odpady chemiczne są też poważnym problemem w Dzierżyńsku. Rosyjskie miasto było dawniej ośrodkiem produkcji broni chemicznej. Obecnie znajduje się tam rafineria benzyny ołowiowej. Błędy w utylizacji 300 000 ton odpadów chemicznych popełniane od lat 30. do końca XX wieku spowodowały, że do wód gruntowych przedostaje się tam prawie 200 substancji chemicznych. Zagrażają nie tylko środowisku naturalnemu, ale także mieszkańcom. Do najbardziej zanieczyszczonych miejsc w Azji należy Norylsk, znany też jako Krasnojarsk. Atmosfera jest tam stale zatruwana metalami ciężkimi. Z fabryk otaczających zagłębie produkcji niklu, wydobywają się szkodliwe substancje, które zagrażają ekosystemom i zdrowiu mieszkańców. Mieszkańcy Norylska żyją około 10 lat krócej niż ludność innych rejonów Rosji.

Chiny są obok Rosji najbardziej zanieczyszczonym krajem azjatyckim. Produkcja przemysłowa doprowadziła do degradacji środowiska naturalnego, zwłaszcza w centrum hutnictwa ołowiu Tianying oraz w ośrodku przemysłu węglowego Linfen. W Tianying wydobywa się i obrabia ołów. Produkcja obejmuje około 50% produkcji krajowej, zatem nic dziwnego, że stężenie tego metalu w atmosferze i glebie przewyższa dopuszczalną normę krajową niemal dziesięciokrotnie. Równie duże skażenie atmosfery występuje w Linfen, gdzie każdego dnia 3 miliony mieszkańców naraża swoje zdrowie, wdychając toksyczne powietrze.

Wśród czołowych państw mających problem związany z emisją szkodliwych substancji do środowiska naturalnego, należą również Indie. Najbardziej krytyczna sytuacja panuje w Sukindzie. W rejonie miasta znajdują się rozległe złoża chromitu. Są eksploatowane w celu produkcji chromu i metalu przemysłowego. Skutkiem intensywnego wydobycia rud wspomnianego pierwiastka jest zanieczyszczenie hydrosfery. Około 70% wód powierzchniowych i 60% wody pitnej zawiera chrom (VI) wywołujący raka. Jego dawki dwukrotnie przekraczają standardy krajowe i międzynarodowe.

Pozostałe kontynenty są mniej zanieczyszczone, ale także tam można znaleźć miejsca, w których atmosfera jest skażona toksycznymi substancjami. Jednym z nich jest La Oroya w Peru. W mieście hut, kopalni i fabryk eksploatuje się i przetwarza takie metale, jak ołów, miedź i cynk. Jednocześnie do atmosfery dostają się duże ilości dwutlenku siarki. Wysokie stężenie ołowiu w powietrzu jest powodem licznych zachorowań, a związki siarki sprzyjają powstawaniu kwaśnych deszczy. Na problemy ze zdrowiem spowodowane zanieczyszczeniami atmosfery narzekają również mieszkańcy Kabwe. Nieopodal miasta leżącego w Zambii znajdują się bogate złoża kadmu i ołowiu. Ich eksploatacja doprowadziła do skażenia atmosfery czterokrotnie przewyższającego dopuszczalny poziom. Zanieczyszczenia powietrza podobnie wpłynęły na zdrowie ponad 85 tys. ludzi zamieszkujących rejon wokół Hainy. Choć miasto leży na Karaibach, nie jest miejscem atrakcyjnym turystycznie. Skażenie atmosfery spowodowane przez fabrykę akumulatorów skutecznie zniechęca do spędzenia tam wakacji.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *