Antarktyda topnieje – katastrofalne wizje naukowców
Antarktyda jest kontynentem o powierzchni około 14 mln km2, która stopniowo ulega zmniejszeniu. Kraina wiecznych lodów roztacza się wokół bieguna południowego, tworząc wraz z archipelagami wysp i obszarami wodnymi obszar zwany Antarktyką. Jej brzegi są oblewane przez wody trzech oceanów, a zatem Atlantyku, Pacyfiku i Oceanu Indyjskiego. Jej wschodnia, większa część jest zwarta, zaś zachodnia znacznie bardziej rozczłonkowana. Antarktyda jest w 95,5% pokryta lądolodem, którego grubość dochodzi nawet do 4800 metrów. Na brzegach mroźnego kontynentu tworzą się rozległe lodowce szelfowe.
Lodowce szelfowe są masywnymi, pływającymi płytami lodowymi, które odrywają się od kontynentu i dryfują na okalających go wodach. Lodowce szelfowe powstają w wyniku działania wody na lądolód. Przyczyną jego rozpadu jest wnikanie wody z roztopów w szczeliny. W lecie na Antarktydzie płyną rzeki, których woda zostaje odprowadzona do szczelin lądolodu. Zimą zgromadzona ciecz rozsadza go. Dodatkowo, przenika do podłoża skalnego i umożliwia przemieszczanie się lądolodu. W konsekwencji lód spływa do morza. Dochodzi do naruszenia spoistości lądolodu, dlatego z czasem kruszy się i rozpada. Topnienie lodowców szelfowych jest w niektórych obszarach Antarktydy rekompensowane przez napływ lodu z kontynentu. W wielu miejscach proces nie odbywa się w tak szybkim tempie jak topnienie, dlatego kraina wiecznych lodów zmienia się.
Na Antarktydzie występują także lodowce oparte o dno oceaniczne. Topnieją w wyniku działania wód oceanicznych. Temperatura wody oceanów nieco się podwyższyła, na skutek zmian klimatycznych. Cieplejsza woda z głębin napływa w miejsce wód powierzchniowych odpychanych przez wiatry zachodnie. Wody podmywają lodowce spoczywające na dnie oceanicznym i roztapiają je. Dawniej siła wiatrów okrążających i izolujących Antarktydę była niewielka, lecz zmiany klimatyczne spowodowały jej zwiększenie się. Proces topnienia Antarktydy wywołany przez wody oceaniczne nie jest równomierny. Topnieją głównie małe lodowce opływane przez cieplejsze wody. Największe lodowce – Rossa, Ronne i Filchnera mają w tym procesie 15% udział.
Zmiany powierzchni Antarktydy stały się na tyle znaczące, że konieczne było sporządzenie nowej mapy kontynentu, uwzględniającej bieżące pomiary grubości lodowców i wysokości nad poziomem morza. Widocznym skutkiem topnienia lądolodu Antarktydy jest wzrost poziomu wody w oceanach. Procesowi towarzyszy wzmożone występowanie sztormów i huraganów, co stwarza ogromne zagrożenia dla rejonów nadbrzeżnych i wysp. Najbardziej zagrożone są wyspy koralowe, ze względu na małe rozmiary oraz niewielką wysokość nad poziomem wód oceanicznych. Zagrożenie jest na tyle realne, że Wyspy Tuvalu podpisały z rządem Nowej Zelandii umowę o możliwości przesiedlenia mieszkańców. Zagrożone są również tereny nizinne i depresje leżące nad brzegami mórz i oceanów, między innymi delta Nilu, Żuławy Wiślane, Holandia i Floryda. Prognozy naukowców są niezbyt pomyślne, dlatego rząd holenderski zdecydował się na zakończenie polityki nie oddawania morzu zalewanych terenów. Uznał, że dalsze prowadzenie tego typu działań jest niewykonalne.
Współczesne prognozy są bardzo pesymistyczne. W przypadku krajów bogatych, zalanie terenów nadbrzeżnych zakończy się niskimi stratami ekonomicznymi. Niemniej jednak w krajach słabo rozwiniętych topnienie Antarktydy może mieć katastrofalne skutki dla społeczeństwa. Do 2030 roku poziom oceanów zwiększy się o około 8-23 centymetry w porównaniu z poziomem zanotowanym w 2000 roku. Do końca XXI wieku poziom wód oceanicznych zwiększy się o prawie 140 centymetrów.
Chcąc zapobiec szybkiemu ziszczeniu się pesymistycznej wizji, należy skupić się na działaniach, które znacznie ograniczą efekt cieplarniany. Podjęto już pewne kroki na arenie międzynarodowej. Protokół z Kioto jest najważniejszym porozumieniem w tym zakresie. Zakłada działania globalne polegające na zmniejszeniu emisji gazów cieplarnianych. Drugą kategorią działań jest przystosowanie do skutków globalnego ocieplenia, co odbywa się poprzez promowanie ekologicznego stylu życia. Zaleca się oszczędzanie wody, budowanie konstrukcji przeciwpowodziowych oraz wprowadzenie zmian w praktykach rolniczych. Powstał szereg projektów infrastruktury na terenach zagrożonych wzrostem poziomu wód. W ten sposób można ograniczyć skutki topnienia Antarktydy i spowolnić tempo tego procesu.
Lodowce się tworzyły i topniały od zawsze… raz szybciej, raz wolniej. Nic nie trwa wiecznie – człowiek jako gatunek także musi przeminąć. Może przyszedł czas?